Dystans: 10201km
Wiek: roczek i nadal rośnie
Rower zakupiony został w 2012 roku na dzień dziecka. Było to podyktowane w sumie zachcianką i kaprysem, niż potrzebą relatywnej zmiany. Rower a w zasadzie o ramę tu chodzi rodził się w bólach. Najpierw bowiem, polowałem na ramę CUBE, która potem okazała się trefną i długo czekałem na zwrot pieniędzy. Wreszcie zdecydowałem się na czarną ramę Tor de France.
Marka była nieznana, producent też, jednak po analizie produktów tej marki (tdf) zauważyłem, że są to po prostu rzeczy sygnowane tylko logiem wyścigu a w rzeczywistości są producentów dobrych firm: Authora, Kellysa itp. Genezy ramy i jej "nie francowego" rodowodu - nie udało mi się jednak do tej pory odnaleźć.
Rower zbudowany i użytkowany głównie w sakwiarstwie. Przejechał do tej pory dopiero jedną górska wyprawę w Bieszczady.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz